IDL

2012-01-31

Cud niepamięci

Jak mówi ludowa mądrość, jak się nie obrócisz, dupa zawsze z tyłu. Mając to na uwadze, nic nie zmieni faktu, że 67 lat temu Bydgoszcz — tak jak wiele innych miejsc na świecie — została wyzwolona między innymi przez Armię Radziecką. Sowietów, Ruskich, kacapów, moskali, azjatycką dzicz — jak zwał, tak zwał, ale fakt pozostaje faktem. Towarzyszyli im rzecz jasna żołnierze polscy, to kolejny fakt. Notabene, byli oni wyszkoleni, wyposażeni w sprzęt i częstokroć dowodzeni przez Armię Czerwoną. Tymczasem większość oficjalnych mediów — w tym władze Bydgoszczy — na głowie staje, byle tylko uniknąć przymiotnika „radziecki” oraz jakiejkolwiek wzmianki o tych tysiącach ludzi, którzy walczyli na naszych ziemiach. Prowadzi to do takich absurdów, że z podlinkowanego w poprzednim zdaniu artykułu ktoś mniej lotny mógłby wywnioskować, że Bydgoszcz wyzwolili „żołnierze polscy i nieznani Polacy”. Oczywiście, żołnierze Armii Radzieckiej wyrządzili na wyzwalanych terenach wiele krzywd, niegodziwości i zbrodni. Na początku wojny zajęli zbrojnie znaczne obszary Polski. Niemniej faktu późniejszego wyzwolenia nadal to nie zmienia — tak samo, jak przemilczanie.

2 komentarze:

coccus pisze...

Bydgoszcz - moje miasto;)

Anonimowy pisze...

To było jednak wyzwolenie-zniewolenie. Zmiana okupantów.
pablobodek
PS: w moich czasach w życiorysie pisałem : "W roku 1945, po wyzwoleniu Polski przez Armię Czerwoną z Wojskiem Polskim u boku, zamieszkałem z rodziną w Bydgoszczy..."
Albo też nazywało się wprost Armię Czerwoną- "wyzwolicielką"!
Z kolei w 1989r. też nastąpiła zmiana "opiekuna" - z czerwonego na czarnego. Widoczne jest to coraz wyraźniej.
I niestety nasz Wielki Rodak miał w tym swój udział.