IDL

2007-06-26

The Gathering of Flowers

Dzisiaj tylko króciutki wpis, tak dla „poddierżania razgawora”, bo roboty masa. :-)

Słucham „Within the Realm of a Dying Sun” genialnego Dead Can Dance. W utworze z tytułu notki jest taki krótki fragment, który lata temu został wykorzystany w reklamie Fiata bodajże. Obraz był bardzo sugestywnie zgrany z dźwiękiem - stalowo-ołowiane niebo, po którym wiatr pędzi kłębiaste obłoki. To połączenie wywołało we mnie refleksję, że tak właśnie mogłoby wyglądać piekło - szara, mroczna, klaustrofobicznie niska, acz rozległa przestrzeń gdzieś między ziemią a niebem, w której po kres wieków tłucze się potępiona, samotna dusza, smagana onirycznym zawodzeniem Lisy Gerrard... Mmmm, spooky! :-)

To tyle, jeśli chodzi o refleksje na dziś. :-)

P.S. Skoro już o reklamach Fiata, polecam "Meravigliosa Creatura" w wersji akustycznej. Do znalezienia na YouTubce i gdzie indziej. ;-)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

...a Lisa była w zeszłym roku w Polsce.. A ja nie pojechałam... a tak kocham DCD...a....
a niech to wąż kopnie.
A płazu płazu mi padło.
A w Zielonej Górze zwariowała pogoda i co burza, to bardziej.
A niebawem startuję z pełnym cyklem moich imprez w Starej Winiarni.
A tu masz namiary: http://www.photoblog.pl/winiarnia/5021193
aaaa...aaa...idę spać może, or somfyn. Take care and music :*