Cała zeszłotygodniowa afera z doradcą Prezydenta RP, która miała stanowić podwaliny pod moją (niechętną) notkę, już się przedawniła, przygasła, zblakła w świetle tego, co się ostatnio dzieje w naszym kraju.
Wszystko, co z niej pozostanie na tym blogu, to żenujący dowcip prowadzącego (czyli mój):
Co robił Artur Piłka w Kancelarii Prezydenta?
Sprowadzał go na dobrą ścieżkę...
To tyle z mojej strony, dziękuję za uwagę.
1 komentarz:
Skomentuję sam siebie (co za żenua!). W najnowszym Przekroju Kuba Wojewódzki zatytułował komentarz na ten temat „Ścieżki władzy”. Niezłe. :-)
Prześlij komentarz